Co tydzien we wtorek do malego miasteczka Silvia ukrytego w gorach godzine drogi od Popayan zjezdzaja sie lokalni indianie zeby handlowac przeroznymi dobrami. Na targu jest wszystko – od zywych prosiakow, przez uzywana odziez, maczety az po owoce, warzywa, mieso. Barwy temu wszystkiemu dodaja sprzedajacy i handlujacy - ubrani w tradycyjne stroje indianie z plemienia Guambiano oraz kolorowe, obladowane autobusy chiva ze specjalnym dachem przeznaczonym do przewozu zarowno towaru jak i ludzi.
wtorek, 23 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz