Czy wspominalam juz, ze Kolumbia to owocowy raj? Jak pierwszy raz weszlam na targ bylam w szoku ile owocow jest na swiecie i jak dziwacznie moga wygladac. Z przyjemnoscia zaprezentuje niektore z nich (bo to nawet nie polowa!). Najpyszniejsze to kolczasta guanabana, maracuya (szczegolnie sok z niej), mangostino, pitaya i moje uuuuukkkkkoooochane mango. Poza tymi owocami sa rowniez przepyszne owoce w Polsce powszechnie znane jak arbuzy, melony, sliwki czy kokos. Raj nie z tej ziemi!!!!! :D
Aha! oczywiscie z nich wszystkich mozna zrobic pyszny sok, co sie tu powszechnie praktykuje. (Przez tydzien w Bogocie kazdego dnia na sniadanie, obiad i kolacje mialam sok z innego owoca!)
hmmmmm.... mysle o przeprowadzce do Kolumbiii:P
hmmmmm.... mysle o przeprowadzce do Kolumbiii:P
mamey
chirimoya
maracuya
maracuya od srodka
sapote
sapote od srodka
guanabana
guanabana od srodka
anon
mango
(mango znalam ale pojecia nie mialam ze moze miec tyle odmian
- jak u nas z jablkami!)
pitaya od srodka
papayuela
granadilla
uchuba
papaya
lulo
tomate de arbol
mangostino
guayaba
No super, a my tu wcinamy pogniecione mandarynki z Reala... A jak już nawet uda się zdobyć gdzieś mango (zielone i twarde), to się pani w kasie długo zastanawia jaki kod wcisnąć, bo nie wie co to za owoc ;)
OdpowiedzUsuńZjadłbym wszystko
OdpowiedzUsuńWszystkie probowalam przepyszne polecam. Pozdrowienia dla podrozniczki.
OdpowiedzUsuńP.S. a mango para chupar jak smakowalo?
Usuń